4 7

Tomasz Dąbrowski

 

 

 PL


Colloqium Dental 2011

 


słowa kluczowe:

 


streszczenie:

Włochy. Brescia. Miejsce jednego z największych europejskich kongresów traktujących o protetyce dentystycznej z pewnością nie zostało wybrane przypadkowo. Tylko 40 kliometrów dzieli Brescię od Werony, miasta legendarnych kochanków, Romea i Julii. Odległy o 95 kilometrów Mediolan to międzynarodowe centrum mody, a także ważny port lotniczy, łączący ten region z większością światowych metropolii. Jeżeli wspomnimy także o wysokim uprzemysłowieniu tej części Włoch i o znacznej koncentracji laboratoriów protetycznych i gabinetów stomatologicznych w kręgu kilkudziesięciu kilometrów od Brescii to mamy już pewność, że miejsce zostało wybrane idealnie.
„Colloqium Dental“ - Kongres pod tą nazwą odbył się po raz pierwszy w 2010 roku i zgromadził ponad 1200 uczestników, ku ogromnej radości organizatora, firmy TW Media (wydawcy wielu książek dotyczących stomatologii, a także czasopism, m. in. dental dialogue). W obecnym roku liczba słuchaczy została niemal podwojona – zarejestrowano 2300 osób, a najwyższa frekwencja na jednym z wykładów wyniosła 2100 osób!
Ogromna sala na terenie targowym w Brescii została podzielona na dwie części. Jedna z nich została przekształcona w olbrzymią salę wykładową ze skutecznym nagłośnieniem i gigantycznym, wręcz kinowym ekranem do prezentacji (wg moich szacunków 10 x 6metrów). Symultaniczni tłumacze kabinowi bezpośrednio i bez żadnej zwłoki przekładali wykłady na język angielski, niemiecki, włoski i chorwacki. W drugiej zaś części zorganizowano niemal dwieście (sic!) stoisk dla producentów i dystrybutorów materiałów i urządzeń dentystycznych – z silną orientacją na laboratoria protetyczne. Wszystkie stoiska ustawiono przy jednej, wijącej się jak wąż i zakręcającej od ściany do ściany alejce. Dzięki temu wszyscy słuchacze w drodze od wejścia do sali wykładowej przechodzili właściwie obok każdego stoiska... Sądzę, że żaden z wystawców nie narzekał na frekwencję.
Wykłady to właściwie przedstawienia po hasłem „światło i dzwięk“. Muszę koniecznie wspomnieć o wystąpieniu Klausa Muthertiesa, którego wykład poprzedziły słynne włoskie arie operowe w wykonaniu Dino, Sycylijczyka, finalisty niemieckiej edycji programu „Mam talent“. Wrażenia z występu uzupełniły obrazy namalowane przez Klausa Muthertiesa, wyświetlane na wspomnianym przeze mnie kinowym ekranie. Prelekcja Saschy Heina (jego artykuł ukazał się w jednym z numerów DD) to oprócz merytorycznych treści, feeria barw i obrazów opatrzonych dynamiczną muzyką. Nie sposób opisać wszystkich wykładów i wykładowców, warto jednak jeszcze wspomnieć o niektórych. Na przykład o znakomitym merytorycznie wykładzie Andreasa Nolte z Niemiec, ilustrującym przypadki kliniczne rozwiązane w sposób mało inwazyjny, przy pomocy licówek ceramicznych. Idąc tym samym tropem należy koniecznie wyróżnić wykład Paolo Smaniotto (znanego Państwu również z łamów DD), będącego wstępem do wydanej właśnie książki (TW Media) dotyczącej złożonej tematyki licówek.
Zastanawiałem się, czy jest jakiś wątek przewodni, przewijający się we wszystkich wystąpieniach. Według mnie jest to silny akcent położony na istotę pracy w zespole, podkreślenie faktu, że końcowy, jakże wspaniały rezultat jest uwieńczeniem wysiłków całej grupy ludzi – lekarzy protetyków, ortodontów, periodontologów, techników dentystycznych, ale także psychologów oraz całego personelu gabinetu dentystycznego i laboratorium. Jeden z wykładów był prowadzony aż przez trzech prelegentów. Szwajcarskie trio tworzył ortodonta, lekarz protetyk i technik dentystyczny. Każdy z nich komentował swoje etapy pracy. Rezultaty działania takiego zespołu są naprawdę imponujące.
Nie mogę także oprzeć się wrażeniu niezwykle istotnej, wręcz fundamentalnej, często podkreślanej podczas wykładów roli estetyki uzupełnień protetycznych. Wszystkie prezentowane uzupełnienia w najdrobniejszych szczegółach imitują naturalne zęby pacjenta. Zdjęcia zadowolonych pacjentów z gotowymi uzupełnieniami to już właściwie standard.

Wykłady podczas „Colloqium Dental”, organizacja całej imprezy, a także niespotykana nigdzie indziej frekwencja wywarły na mnie duże wrażenie. Bez wątpienia jest to impreza bardzo wysokiej rangi, z najwyższym z możliwych poziomem wykładów, gromadząca światowej sławy wykładowców. Jedyne, czego żałuję, to fakt iż pośród 2300 słuchaczy byłem najprawdopodobniej jedyną osobą z Polski…Drodzy Czytelnicy, w przyszłym roku kolejne „Colloqium Dental”, będziemy o nim informować w kolejnych wydaniach dental dialogu.


GB

 


key words:

 


summary: